wtorek, 17 września 2019

Zamęt - Vincent V. Severski



Powieść szpiegowska najwyższych lotów. Historia skrojona doskonale, a atmosfera napięcia budowana z największą starannością. Na tym właściwie powinna się kończyć każda opinia o tej książce gdyż każde dodatkowe zdanie to ryzyko spojlera. No cóż, jako że pisać i gadać uwielbiam to zaryzykuje.

Uwielbiam książki z pod szyldu Vincent V. Severski gdyż jest to naprawdę literatura zapadająca w pamięć. Myślę, że każdy fan powieści szpiegowskiej powinien się odnaleźć w tym co ten autor ma do zaoferowania, no chyba że mamy do czynienia z malkontentami, a tych nie mało niestety. Po trylogii Nielegalni (tak na marginesie trzecią część wciąż mam w odwodzie na trudny czas) przyszła pora na historię, która rozpoczyna się w iście hitchcockowskim stylu czyli od wielkiego bum! W Pakistanie dochodzi do ataku terrorystycznego i zostają wzięci zakladanicy. Wśród nich jest Polak i to nie byle jaki Polak, ale tu już ugryzę się w język i nie będę psuł wam zabawy. W uwolnienie naszego rodaka zostaje zaangażowana działająca w tajemnicy i jak najbardziej nieoficjalna Sekcja, którą dowodzi Roman. To śmietanka szpiegów zatem zagwarantowane mamy mocne wrażenia do samego finału.

U Severskiego mamy pewne ślepe uliczki, mylące zwody i podejrzenia, które tak naprawdę służą zabawie w kotka i myszkę. Mamy również wyrazistych bohaterów, którzy nigdy nie są jednoznaczni, bo jakżesz jednoznaczny może być szpieg. Już od samego początku rozpoczyna się gra wywiadów w którą zaangażowani są wszyscy najważniejsi gracze. Znajdziemy tu również poboczne wątki osobiste, nawet miłosne, ale wszystko z umiarem, jako że najważniejsza jest gra szpiegów. Uczestnicy przesuwani są niczym pionki na szachownicy, a czytelnik śledzi tą rozrywkę i kibicuje Romanowi i ekipie w rozgryzieniu sprawy ujęciu kreta, bo jakże by miało go nie być. Jest ciekawie, jest mocno i jest przede wszystkim ambitnie i autentycznie, bo Vincent V. Severski to firma sprawdzona i pewna.

Mocno polecam "Zamęt", zwłaszcza że ukazała się niedawno kolejna część cyklu i pewnie wielu pospieszy moim tropem by kontynuować przygodę z Sekcją. Nie dajcie się zwieść malkontentom, bo nie mają racji kiedy pastwią się nad nową serią Severskiego. Książka jest na tyle dobra, że powinniśmy się spodziewać kolejnej adaptacji telewizyjnej powieści Severskiego po "Nielegalnych". Ja nie ukrywam, że. chętnie bym przytulił taki serial, po tym jak zobaczyłem jaką wagę przykłada Canal Plus do szczegółów i odpowiedniego klimatu takiegoż serialu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz