środa, 1 stycznia 2020

Najlepsze z najlepszych - czyli ranking 2019





Skończy się czytanie, skończą się filmy, muzy też nie posłuchasz mówili. Będziesz miał dziecko nie będzie czasu na kulturę twierdzili. Jak zwykle się mylili. Czas na obcowanie z kulturą, na pasje i zainteresowania zawsze się znajdzie pod warunkiem, że jest to dla nas ważna sfera, a że ja bez niej nie wyobrażam sobie życia to udało mi się całkiem dużo dobrego wybrać dla siebie  w tym mijającym roku.

KSIĄŻKI

„Powrót do Reims” - Didier Eribon powieść o powrocie w przeszłość, w głąb siebie. Eribon sięga do swoich korzeni i podejmuje próbę konfrontacji z własnymi lękami starając się jednocześnie odpowiedzieć na pytanie jak udało mu się pokonać bariery klasowe i dokonać awansu społecznego. Właśnie o tym jest przede wszystkim jego książka, o społeczeństwie klasowym i choć elity mają interes w tym żeby wmawiać nam, iż tak naprawdę wszyscy mamy równe szanse to nawet jeśli daliście się oszukać, po przeczytaniu tej książki zobaczycie że takie twierdzenie to bzdura.

„Dom z dwoma wieżami” - Maciej Zaremba Bielawski - jedna z tych książek którą powinniśmy przeczytać i chyba dlatego tak wiele osób zapisywało ją w zeszłym roku na półkach must-read. Jest to bowiem pozycja bogata narracyjnie i mocno intymna, a z drugiej strony opowieść bardzo uniwersalna. Myślę, że niejednemu z nas posłuży jako pretekst do podroży w głąb swej tożsamości. Być może zajrzymy w głąb siebie, a może popatrzymy też szerzej na tożsamość narodową.

FILMY

Monument - Jagoda Szelc to prawdziwa czarownica, a jej kolejny film "Monument" jest tak nieoczywisty i elastyczny jeżeli chodzi o interpretację, że długo pozostał w mojej głowie. Dodatkowym bonusem była możliwość spotkania reżyserki po seansie. Nie dziwi, że ktoś o tak szerokich horyzontach płodzi filmy z taką głębią. 

Boże Ciało - wiara w życiu człowieka z pięknej perspektywy. Delikatny, liryczny, a momentami dla kontrastu bardzo mocny film. Nie dziwię się, że trafił na krótką listę oskarową. 

Kafarnaum - podziały klasowe jakoś mocno mi towarzyszyły w refleksjach w mijającym roku. Podejrzewam, że w 2020 będzie podobnie. Tyle jest niesprawiedliwości i krzywdy ludzkiej, a najgorsze jest to, że ile by filmów nie powstało takich jak ten, to ci którzy mogą mieć wpływ odwracają oczy. Nigdy nie zrozumiem jak obok takich filmów jak ten w reżyserii Nadine Labaki można przechodzić obojętnie i nie podjąć kroków żeby coś zmienić. Rola Zain Al Rafeea genialna.

Przy okazji filmów warto też wspomnieć o serialach. Jeżeli chodzi o ubiegły rok to jak dla mnie najlepsze seriale prezentują się następująco:

Czarnobyl

Rok za rokiem

Stranger Things III


MUZYKA 

Tool - Fear Inoculum - chyba jedna z najbardziej wyczekiwanych płyt przez fanów muzyki alternatywnej. Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach spotkała się z dużym rozczarowaniem, ale jak dla mnie świetna płyta i na całe szczęście chłopaki nie wydziwiali i dali fanom to do czego przyzwyczaili przed laty. 

Pidżama Porno - Sprzedawca jutra - Pidżama też kazała sporo czekać na płytę. Grabaż w życiowej formie, a płyta zwłaszcza tekstowo zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i gościła bardzo często na playliście. 

To by było na tyle :) Fajny ten rok był pod względem kulturalnym, a szczególnie wzruszył mnie literacki nobel dla Olgi Tokarczuk. A jak było u Was ? Pokrywają się choć po części moje wybory? 

1 komentarz: